Autor Wiadomość
Krzysiek K.
PostWysłany: Czw 19:29, 28 Maj 2009    Temat postu: Skuteczność działań podejmowanych z ramienia Stowarzyszenia.

Szanowni Koledzy!

W niedługim czasie upłynie już drugi rok działalności Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pokrzywdzonych Żołnierzy, powstałego z inicjatywy Naszego Kolegi Jana M. , przy współudziale kilku innych członków założycieli. Głównym celem, jaki zakładano było zakwestionowanie przez Trybunał Konstytucyjny art. 78 ust. 2 pkt. 2 i 3 ustawy pragmatycznej, w zakresie jego niezgodności z Konstytucją, a tym samym dającym organom kadrowym pełną swobodę i uznaniowość w kwestii wypowiadania stosunku służbowego zawodowej służby wojskowej. Wiemy, że z wielu względów TK nie przyjął naszej skargi, która w jego ocenie nie spełniała wymogów formalnych i z tego tez tytułu ją oddalił, nie uwzględniając również złożonego zażalenia w tej sprawie.
Od tamtej pory, być może niektórzy z Was zastanawiają się nad sensem dalszej walki o swoje słuszne prawa, przede wszystkim o godność, „godność która nie ma ceny” oraz nad celowością dalszych działań. To w to miejsce, pragnę poinformować, iż to, że mało informacji ukazuje się na forum, wcale nie oznacza tego, ze w naszej sprawie nic się nie dzieje! Bowiem na chwile obecną część Naszych Kolegów wykazuje duże zaangażowanie, przy czym wykonuje olbrzymią pracę na rzecz Stowarzyszenia. Udało się nawiązać szereg istotnych kontaktów z przedstawicielami mediów publicznych, ugrupowań politycznych i innych instytucji pozarządowych. Jednak nie o wszystkim i to w szczegółach, ze zrozumiałych względów można obecnie pisać na szerokim forum, gdyż zagraża to skuteczności naszych działań. Tak było z planowaną emisją programu telewizyjnego, przy czym część z Naszych Kolegów, pomimo wcześniejszych deklaracji, nie znalazła czasu dla redaktora tej stacji, który zainteresował się naszą sprawą.
Jednak pomimo tego niepowodzenia, podjęto kolejne kroki, w wyniku których dotarliśmy do pewnych kręgów ludzi, którzy wyrazili wolę podjęcia się tej trudnej sprawy przy współudziale Stowarzyszenia, co niewątpliwie wiązać się będzie z bezpośrednim i ścisłym kontaktem z nimi naszych członków.
Dlatego mając na uwadze powyższe, prosimy o zgłaszanie się chętnych, najlepiej z okolic Warszawy i Krakowa, którzy zdeklarują się pomóc w naszej wspólnej sprawie. Osoby te, po otrzymaniu telefonicznej informacji, zobligowane byłyby stawić się do określonego i wskazanego prze Stowarzyszenie przedstawiciela agendy, działającej w naszej sprawie. Zostałyby one dodatkowo poinstruowane i zaopatrzone we wszelkie niezbędne materiały, zarówno z dotychczasowych naszych wystąpień, odpowiedzi władz, organów, jak również
w inne zgromadzone dowody w sprawie. Obecnie kilku członków Stowarzyszenia zadeklarowało wszelką pomoc, za co jesteśmy im wdzięczni.
Naszym argumentem jest również fakt, że sam Minister Obrony Narodowej w odpowiedzi na interpelację poselską, zaprzecza sam sobie, mija się z prawdą, faktami i plącze się w odpowiedziach.
Proszę zwrócić uwagę na fakt, ż z MON coraz częściej wypływają informacje o różnych nieprawidłowościach w armii, a nasza sprawa niewątpliwie stanowi jedną z nich. Dlatego teraz Naszym głównym celem będzie wspólne działanie w kierunku jej wyświetlenia, upublicznienia, a tym samym zarazem udowodnienie, że jeżeli zwolnienie nas nie było „rażące”, to zarówno MON , jak i DWLąd., stwierdzając nieważność kilkuset wypowiedzeń, rażąco naruszył prawo, powodując tym samym olbrzymie szkody w mieniu, a ponadto dopuścił się złamania konstytucyjnego prawa równości, przerzucając na nas skutki swoich nieprawnych działań na, tym samym doprowadził do naszej dyskryminacji.
Wobec powyższego, Szanowni Koledzy, nie dajmy się zniechęcić, bo na to liczą. Klimat polityczny sprzyja, zaś kropla drąży skałę i my to udowodnimy!
Mamy ogromną prośbę do kolegów z dużych aglomeracji miejskich – nawiążcie kontakty z każdym, co może w jakiś sposób sprawę nagłośnić, przy czym szczególnie polecamy posłów, bo dla nich wkrótce nastanie gorący czas i będzie to dla nich, a szczególnie dla powodzenia naszej sprawy bardzo istotne!

Pozdrawiam !
Krzysztof K.
js
PostWysłany: Pią 21:17, 14 Gru 2007    Temat postu:

Zapoznałem się z relacją Loomph'a o przebiegu rozprawy i zastanawiam się na ile dotychczasowa działalność Stowarzyszenia odnosi skutki. Sąd sądem, a sprawiedliwość po stronie MON-u. Kiedy pisałem odwołanie od wręczonego mi wypowiedzenia nie otrzymałem na nie żadnej odpowiedzi. Zapytałem wtedy przedstawiciela MON dlaczego nie mam odpowiedzi - mimo iż dawno minęły terminy. Usłyszałem wówczas, że odpowiedzi się nie doczekam, a odwoływać się mogę po zwolnieniu na emeryturę nawet do sądu, ale jak stwierdzono "z MON jeszcze i tak nikt nie wygrał". Jak widzę wiedział ten Pan co mówi. Tak było i jest do dziś. Pytanie tylko dlaczego zawsze MON ma rację. Nawet wtedy kiedy jej nie ma. Dlaczego decyzje WSA są niekorzystne dla niesłusznie zwolnionych. W dodatku wszystko się dzieje w tym samym sądzie w Warszawie.
Pomyślałem, że może trzeby by rozszerzyć działalność i nagłośnić problem zwolnionych w środkach masowego przekazu. Zainteresować prasę, może TV.
Pozdrawiam.
Kazimierz
PostWysłany: Wto 18:59, 11 Gru 2007    Temat postu: Zapytanie do MON

Witam!
Osobiście juz trzykrotnie przekonałem się , ze pojedynczego zołnierza MON lekceważy, łamie postanowienia kpa i nie rozpatruje spraw w ustawowych terminach. W 2 sprawach zwracałem się do Premiera ze skargą na bezczynność organu wojskowego i dopiero po jego interwencji otrzymywałem odpowiedź z MON-u.
Bardzo słuszna uwaga. Skoro w identycznych stanach faktycznych i prawnych wydano różne decyzje , to coś tu nie gra. Uważam, że Stowarzyszenie ma prawo wystąpić z takim zapytaniem i duże szanse uzyskania odpowiedzi od MON-u.
Pozdrawiam Członków i Sympatyków Stowarzyszenia.
Krzysiek K
PostWysłany: Nie 22:49, 09 Gru 2007    Temat postu: ...Co Panowie o tym myslą?

Nawiązując do tematu, należałoby zadać zasadnicze pytanie skierowane do MON, związane z brakiem jego reakcji na pozytywne decyzje, które wydawał przez pewien okres Dowódca Wląd., skoro w tej chwili WSA i NSA są zgodne co do tego i podzielają stanowisko MON, że w żaden sposób nie naruszono wobec obecnie skarżących prawa!
Unieważniono kilkaset wypowiedzeń, przy czym NOM ich nie uchylił, ani też nie wystąpił o ich kasację. Dopiero w wyniku nagłośnienie sprawy w mediach podjęto szereg działań, które doprowadziły do zaprzestania za wszelką cenę uznawania naruszenia prawa przez organy wojskowe niższego szczebla. Skierowano do DWLąd. szereg komisji, w tym NIK, których celem było wyciągnięcie dyscyplinarnych wniosków w stosunku do winnych tych nadużyć i narażenia budżetu MON, i tym samym budżetu państwa na straty. Obawiam się, że nie zrobiono tego dlatego, że jakiekolwiek działania ze strony MON mogły naruszyć kolejny raz porządek prawny, zgodnie z którym nie mogły działać na niekorzyść ponownie przywróconych do służby.
Zbigniew K.
PostWysłany: Nie 19:47, 09 Gru 2007    Temat postu: Inicjatywa Pana Łukasza

Jestem za inicjatywą Pana Łukasza aby nagłośnić w mediach problem pokrzywdzonych byłych żołnierzy zawodowych!Osobiscie w 2004 roku napisałem do programu "Uwaga" TVN i do pogramu "Dyżur" w Polsacie w sprawie krzywdzących działań MON-u.Jednak spotkałem się z brakiem zainteresowania obu stacji.Myślę że jako Stowarzyszenie mamy większe szanse na zainteresowanie mediów...
Jacek. B
PostWysłany: Nie 16:34, 09 Gru 2007    Temat postu:

MON posiada dane o ilościach zwolnionych żołnierzy w trybie art.78 ust.2 pkt.2 , i art.78 ust.2 pkt.3 ,ponieważ nakazano wszystkim WKU w miesiącu październiku 2006 r.zrobienie zestawienia imiennego zwolnionych zwolnionych wiem to bo sam takie robilem.
janiks
PostWysłany: Nie 15:30, 09 Gru 2007    Temat postu:

Łukasz Bieryło E-prawnicy napisał:
...Co Panowie o tym myslą?

Kolejna wypowiedź, która wpłynęła do "Stowarzyszenia..."

"Wydaje mi sie ze jezeli jest to prawnie mozliwe to albo stowarzyszenie lub reprezentowana przez stowarzyszenie kancelaria prawna powinna zwrocic sie do MON ilu i na jakiej podstawie przywrocono zołnierzy do sluzby zawodowej w trybie art.78 ust.2 pkt.2 , i art.78 ust.2 pkt.3 , a ilu zolnierzom odmowiono tego prawa. Poniewaz w tej chwili zaistniala nierownosc wobec prawa - jednych w stosunku do drugich- dotyczy to takich sytuacji ze w tej samej jednostce wojskowej na tych samych zasadach zwolniono kilkunastu zolnierzy a do sluzby przywrocono kilku ,wyplacoo juz im odszkodowania i mozna rzec zalatwiono sprawe pozytywnie ale juz nastepym MON czy nawet WSA odpowiedzily - brak podstaw do stwierdzenia razącego naruszenia prawa. To pytanie nasuwa sie takie - to w ktorym momencie ktos przekroczyl prawo przywracajac do sluzby i wyplacajac spore peniadze przywroconym czy nie przywracajac pozostalych. MON dysponuje takimi danymi i niech odpowie , poniewaz jezeli pozostalym wyjasnia sie ze zostali zwolnieni zgodnie z obowiazujacymi przepisami i prawem - to jest podejrzenie o naduzycia - bo setki tysiecy zlotych zostaly juz wyplacone.
pozdrawiam Marian S."
Jacek. B
PostWysłany: Pią 21:28, 07 Gru 2007    Temat postu:

Ja również popieram inicjatywne Pana Łukasza, im większy szum wokół naszej sprawy tym lepiej, a po drugie im szybciej rozwiążemy nasz spór z armią tym mniejsze koszty poniosą podatnicy i Rzeczpospolita.
janiks
PostWysłany: Pią 10:38, 07 Gru 2007    Temat postu:

Łukasz Bieryło E-prawnicy napisał:
...Co Panowie o tym myslą?


Oto kolejna wypowiedź, która wpłynęła do "Stowarzyszenia..."

"...oczywiście uważam iż wszelkiego rodzaju rozgłos jest nam bardzo potrzebny. Im więcej osób włączy się w naszą sprawę tym lepiej.
Popieram inicjatywę Pana Łukasza.
Pozdrawiam (Marek R.)"
krzychciech
PostWysłany: Pią 1:47, 07 Gru 2007    Temat postu:

Wysłany: Pią 1:42, 07 Gru 2007 Temat postu: Inicjarywa P.Łukasza
Witam kolegów,
pomysł P. Łukasza jest bardzo trafny i myślę, że ma duże szanse powodzenia.
Działania w pojedynkę już nie jeden z nas przerabiał i wie jakie były tego efekty.
Pisaliśmy do ministrów obrony narodowej a odpowiedzi otrzymywaliśmy z upoważnienia...
Dzięki naszemu Stowarzyszeniu mamy większe poparcie i jak sugeruje kolega Krzysztof można spróbować zainteresować naszą sprawą również media.
Najważniejsze aby nie powielać błędów, które wcześniej popełnialiśmy.
Mam na myśli swoją osobę bo zwracałem się pisemnie do poprzednich ministrów i nigdy nie otrzymałem odpowiedzi podpisanej osobiście przez ministra obrony narodowej.
Dopiero dzięki pomocy Pana senatora Łyczaka odpowiedź na jego oświadczenia w mojej sprawie podpisał Pan minister.
Podobne działania podjął kolega Jan K. poprzez senatora Persona.
Indywidualnie zwracałem się do radia Zet, do niektórych programów telewizyjnych lecz niestety nie byli zainteresowani pojedyńczym przypadkiem.
W pełni popieram.
Pozdrawiam Krzysiek Wink
Kazimierz
PostWysłany: Czw 21:05, 06 Gru 2007    Temat postu: Inicjatywa pana Łukasza Bieryło

Witam!
Inicjatywa godna poparcia i wykorzystania przez Stowarzyszenie.
MON doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że złamał prawo ( przedterminowe wreczenie wypowiedzeń) i - jak napisał na forum "Redakcji wojskowej" Loomph- pełnomocnik MON "promienieje ze szczęścia", wiedząc iż prawda jest po naszej, a sprawiedliwość po jego stronie.
Pozdrawiam
Kazimierz
janiks
PostWysłany: Czw 21:03, 06 Gru 2007    Temat postu:

Łukasz Bieryło E-prawnicy napisał:
Co Panowie o tym myslą?

Oto pierwsze wypowiedzi, które napłynęły do "Stowarzyszenia...":

"...Pomysł Pana Łukasza B. jest znakomity. Proponuję, by adresatem takiego pisma był również Związek Byłych Żołnierzy Zawodowych, który w tej sprawie zachowuje wstydliwe milczenie, co jest niesłychanym skandalem! Pozdrawiam. (Ryszard Z.)";

"Zgadzam się całkowicie z Panem Łukaszem, z uwagi na odpowiedni moment do podjęcia tej ważnej inicjatywy oraz wszelkich innych kroków, w tym również do zorganizowania konferencji prasowej przy współudziale liczących się mediów z uwzględnieniem programu P. Jaworowicz.
Obecny MON rozlicza swoich poprzedników, dlatego warto dotrzeć również do niego i mieć przy tym nadzieję, że sprawa trafi do Ministra ON i nikt po drodze nie zablokuje korespondencji w tej sprawie.
Należy uzmysłowić naszym władzom skalę problemu, naszą nieugiętość w walce, jaką podjęliśmy, dalszy nasz cel i kroki związane ze skierowaniem skargi do ETS w Strasburgu i doprowadzić (zaproponować) rozwiązanie problemu w kraju.
Pozdrawiam !
za Stowarzyszenie ! Krzysiek K. Jelenia Góra."
js
PostWysłany: Czw 12:43, 06 Gru 2007    Temat postu:

Witam.
Nie jestem członkiem stowarzyszenia. Uważam jednak, że powyższa inicjatywa P. Łukasza jest bardzo trafna. Myślę, że problem należy nagłaśniać najszerzej jak tylko można i w każdym możliwym konteście. Inaczej sprawa zostanie "zamieciona pod dywan". Przynajmniej o to można podejrzewać MON w świetle jego dotychczasowej postawy - mimo wielokrotnej zmiany kierownictwa instytucji i opcji politycznych nią kierujących.
Pozdrawiam.
Łukasz Bieryło E-prawnicy
PostWysłany: Czw 0:46, 06 Gru 2007    Temat postu:

Witam,
Pomyslalem ze moze warto byłoby rozesłać - w imieniu Stowarzyszenia - pisma do organów państwowych (celem ewentualnego skierowania przez uprawnione organy sprawy do TK) odnosnie wprowadzanych zmian w wojskowej pragmatyce służbowej.

Można byłoby wykorzystac przygotowany ostatnio przeze mnie tekst (zamieszczony w calosci w serwisie Eprawnicy.pl, a czesciowo takze na tym forum).

Ponadto zasadnym byłoby jego rozwinięcie o opis sytuacji jaka dotknela zolnierzy zwolnionych ktorzy nadal walcza o swoje prawa przed sadami administracyjnymi, a takze tych ktorzy zostali przywroceni (wiem ze tego rodzaju pismo przeslal do Stowarzyszenia Pan Włodzimierz R. z Warszawy). Wykorzystac do tego mozna byloby takze wczesniejsze wystapienia przygotowane przez Pana Jana M. z Krakowa.

Jesli Stowarzyszenie poparłoby taka inicjatywe, to moglbym przygotowac tresc pisma. Z tym ze lepiej by to wygladalo jesli to OSPZ byloby autorem wystapienia.

W mojej ocenie warto jest zwrocic uwage organów na pewne fakty, które chyba nie docieraja do najwyzszych wladz. Wydaje się bowiem, że nie wiedza moze nawet one o tym, jak wysokie koszty dodatkowe ponosi Skarb Panstwa w przegranych sprawach (kazde postepowanie to koszty w wysokosci kilku tysiecy zlotych, a przy sprawach o duze naleznosci - zdarzaja sie przypadki ze dochodzimy przed sadami nawet 120.000 zł - kilkanascie tysiecy złotych). Wszystko przez to, ze organy nadal upieraja sie przy swoim, mimo ze sprawy sa dla nich przegrane.

Co Panowie o tym myslą?
janiks
PostWysłany: Śro 10:40, 05 Gru 2007    Temat postu:

Pismo do Ministra ON w sprawie żołnierzy zwalnianych ze służby „z rażącym naruszeniem prawa” i problemów finansowych związanych z przywracaniem ich do służby.

W dniu 29.11.2007r., na podstawie art. 31 paragraf 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks Postępowania Administracyjnego (jednolity tekst Dz. U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071), "Stowarzyszenie..." skierowało do MON pismo st. chor. rez. Włodzimierza R. kierowane do Ministra Obrony Narodowej dotyczące skutków finansowych dla budżetu państwa, związanych z postępowaniem prawników zatrudnionych przez Dyrektorów Wojskowych Biur Emerytalnych i Dowódców Jednostek Wojskowych w sprawach sądowych przeciwko żołnierzom przywróconym do służby wojskowej. "Stowarzyszenie..." w swoim wystąpieniu wzywa Ministra ON do wszczęcia postępowania dla zbadania przedstawionego w nim problemu i podjęcia stosownych decyzji.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group